Czy można zgodnie z prawem niweczyć prawo własności

Dyskusja aktów prawnych dotyczących reprywatyzycji
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 659
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Czy można zgodnie z prawem niweczyć prawo własności

Post autor: zbyszek »

Witam, prawo własności przeddekretowej ulegało degradacji. Czy można zgodnie z prawem unicestwić prawo własności ? Moim zdaniem z samej zasady nie można tego uczynić. Dlatego niespójność musi pozostawać do dziś i może być dziś zaskarżona sądownie. Jestem przekonany, że zasadniczy kłopot w sądzie polega na prawidłowym nazwaniu i zaskarżeniu tej niespójności. Będę wdzięczny za komentarz, czy poniższy tekst choć część tej niespójności ujmuje.

----------- ciach

Będący podstawą wydania zaskarżonej decyzji tzw. Dekret Bieruta przewidywał możliwość uzyskania praw własności czasowej zgodnie ze złożonym wnioskiem tzw. wnioskiem dekretowym oraz odszkodowania tym właścicielom, którzy tego wniosku nie złożyli. Termin na złożenie wniosku uznany został za termin zawity prawa materialnego i stał się tym samym nieprzekraczalny. Odszkodowanie nie zostało na podstawie Dekretu nigdy wypłacone, a następnie prawo do niego zastąpione zostało prawem do odszkodowania ustawy z 1985, które w przypadku naszej nieruchomości pomimo wniosku także nie zostało nigdy wypłacone.

To prawda, że NSA zalecił rozpatrywanie spraw o własność czasową i o odszkodowanie oddzielnie, jednak trudno podważyć ich wzajemny związek. W praworządnym państwie właściciele, którzy nie złożyli wniosków dekretowych mogli mieć pewność, że nie poniosą z powodu ich nie złożenia materialnych strat. W realiach Polski powojennej natomiast samo złożenie wniosku nie tylko nie rokowało szans na jego pozytywne rozpatrzenie, a groziło wręcz prześladowaniami.

Utrzymywanie natomiast w Polsce po 1989 r rozdziału spraw własności czasowej i odszkodowań niweczy efektywnie prawo własności. Jakkolwiek trudno ponosić pełną odpowiedzialność prawną za wczesny okres Polski komunistycznej Urząd Miasta miał po 1989 roku wystarczająco czasu na wypłatę odszkodowania zgodnie z naszym wnioskiem (lub bez niego, żeby uniknąć niweczenia prawa własności). Nie dokonując koniecznych odszkodowań, co dotyczy także naszej drugiej wspomnianej we wniosku nieruchomości przy ul. Leszczyńskiej róg Browarnej, przeciągając postępowania, odrzucając możliwości kompromisów Urząd Miasta świadomie i celowo niweczy te prawa, jakie wynikają z naszej własności oraz z Dekretu Bieruta i następujących ustaw. Wydając opinie co do planowanych ustaw Urząd Miasta czyni się współodpowiedzialnym za stan prawny, nad którym oficjalnie ubolewa.

Uzasadnia to powrót do powtórnego rozważenia sensu, jaki tkwi we wspomnianym wyżej Dekrecie: Zasadza się on literalnie na regulacji praw umożliwiającej odbudowę Warszawy zapewniając przy tym brak strat materialnych wśród mieszkańców, którzy jako pozostali po wojnie przy życiu będą przy nich obstawać.

1. Sens terminu wniosku dekretowego, jakkolwiek jest on elementem prawa materialnego uzasadnia się praktyczną efektywnością wykonania Dekretu i nie może wraz z brakiem odszkodowań uniemożliwiać realizację ważniejszego prawa własności.

2. Prawo do żądania odszkodowań wygasa co prawda zgodnie w Art.9.2 Dekretu po trzech latach, jednak argumenty stwierdzające zawitość terminu dekretowego uzasadniają tym samym, że nie wygasa obowiązek wypłaty tego odszkodowania.

3. Ustawa z 1985 może unieważniać obowiązek odszkodowań tylko w takim względzie , w jakim sama zastępuje realizację prawa własności.

4. W szczególności nie da się unieważnić prawa własności przez jego stopniową degradację.

Dlatego Miasto powinno, na ile to było i jest zgodne z wymogami odbudowy Warszawy rozważyć zwrot dawnej własności jej prawowitym właścicielom.
ODPOWIEDZ