Widać zatem, jak chwiejna jest unijna biurokratyczna władza. Opiera się ona na lęku. A lęk jest zaszczepiany poprzez język kontroli społecznej. Jezyk zakazów i nakazów: "Zabrania się..., " Nakazuje się ,,," to wszystko, a ludzie dają się nabrać.
BROŃCIE POLSKI - CARL BEDDERMAN
27.05.2004
Propozycje Andrzeja Leppera rewizji warunków przystąpienia Polski do Unii są mądre i jedynie słuszne, a poprzez konsekwentną i celową politykę [w Brukseli] całkowicie realne do wywalczenia. Chodzi tu przede wszystkim o sprawy następujące:
natychmiastowe zwiększenie dopuszczalnych kontyngentów produktów rolnych oraz wyrównania dopłat do polskich rolników do poziomu stałych krajów członkowskich,
uzyskanie zezwolenia na udzielenie ukierunkowanej pomocy państwa w celu utrzymania pewnych dziedzin polskiego przemysłu, szczególnie górnictwa i hutnictwa oraz uzyskanie zezwolenia na prowadzenie niezależnej od wytycznych unijnych dotyczących polityki energetycznej,
ułatwienie Polsce dostępu do funduszy strukturalnych,
ułatwienia dla Polski w zobowiązaniach płatności składki członkowskiej.
Jako były doradca przedakcesyjny z ramienia Unii wiem, że takie warunki przystąpienia Polski do UE bezsprzecznie mogły być osiągnięte w trakcie negocjacji przedprzystąpieniowych, jednak zostały zaprzepaszczone poprzez zaskakującą - nawet dla unijnych negocjatorów - uległość polskich polityków.
Powtórna zapowiedź Andrzeja Leppera w Parlamencie Europejskim zamiaru rewizji dyskryminujących dla Polski warunków akcesji poprzez utworzony w przyszłości przez Samoobronę nowy rząd, jest traktowana w Brukseli bardzo poważnie. Unia wie doskonale z własnego doświadczenia, że krajom członkowskim o porównywalnej z Polską randze, dzięki ich zdecydowaniu i konsekwencji, jak dotąd udawało się w końcu utemperować unijne decyzje w taki sposób, aby stały się dla nich korzystne. Tu parę przykładów:
Niemcy i Francja ignorują od lat nienaruszalne kryteria dla stabilności Euro i bez wahania kontynuują swoją politykę zwiększania zadłużenia państwa,
Anglia jak jej się podoba redukuje swoje składki członkowskie o sumy wielkości miliardów,
Grecja i Hiszpania wymuszają miliardowe dodatkowe dotacje grożąc w przeciwnym wypadku swoim wystąpieniem z Unii,
Irlandia i Anglia, wbrew ścisłym wytycznym Unii dotyczących konkurencji, uprawiają swoją politykę zasiedlania przemysłu poprzez agresywny dumping podatkowy,
Niemcy od dziesięcioleci ignorują unijne wytyczne dotyczące polityki energetycznej i konkurencji wspierając świadome własne wydobycie węgla,
W Polsce obecnie Samoobrona jest jedyną partią, która nie tylko chce, ale i jest w stanie pod kierownictwem Andrzeja Leppera przeforsować zapowiedziany twardy kurs wobec Brukseli. Dlatego też Unia obawia się jej nie tylko bardziej niż innych polskich partii politycznych, ale również bardziej ją respektuje. Z tego powodu poparcie dla Samoobrony w wyborach do Parlamentu Europejskiego byłoby skutecznym sygnałem dla Brukseli i wzmocniłoby znacznie pozycję Polski w Unii.
(-) Carl Bedderman
Carl Bedderman - niemiecki urzędnik państwowy z wieloletnim stażem w administracji podatkowej, rolniczej i ochrony środowiska w Dolnej Saksonii. W 2001 r. Unia Europejska wydelegowała go do Polski, gdzie w ramach tzw. projektu naprowadzającego miał przygotować polską administrację ochrony środowiska do przyszłego wstąpienia Polski do UE. W lecie 2002 r. zwolniono go z tego stanowiska za to, że mówił, iż największe korzyści z tzw. przedakcesyjnej pomocy unijnej czerpią nie Polacy, ale sama Piętnastka. W Niemczech wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne, bo jego działalność w Polsce stała w rażącym przeciwieństwie do interesów UE i niemieckiego rządu oraz utrudniała proces akcesyjny w Polsce. Chce obudzić czujność Polaków i uświadomić im, że polska swoista niedbałość, dobroduszność i łatwowierność umożliwia Zachodowi w unijnym przebraniu splądrować Polskę i wyeliminować ją jako konkurenta gospodarczego.
Współpraca: Grzegorz Skwierczyński [w:] Samoobrona Nr 5/2004 oraz www.samoobrona.org.pl
Beddermann w innej swojej publikacji wskazuje, co jest najlepszym andidotum na unijna władzę: zdecydowany sprzeciw. Kraje pietnastki od lat to stosują i władza unijna pryska wówczas jak bańka. Aby było Polskę stać na taki kategoryczny sprzeciw, powinna ona być samodzielna, samowystraczalna żywnościowo i mieć sprawną gospodarkę. Widać teraz wyrażnie dlaczego Unia wypowiedziała wojnę polskiej gospodarce i rolnictwu. Chce uczynic nas słabymi, aby łatwiej narzucić nam swoją władzę.