czy giełda prawidłowo określa wartość ekonomiczną

dyskusja teoretyczna tematów finansowo-gospodarczych,
aktualnie dział nieczynny

Moderator: Violetta Okoń

Jacek A. Rossakiewicz
local
Posty: 295
Rejestracja: wt lip 29, 2003 2:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jacek A. Rossakiewicz »

Wartość przedsiębiorstwa jest tym większa im więcej pieniędzy należy zainwestować, aby stworzyć (wybudowac, zorganizować) analogiczne przedsiębioirstwo, które daje analogiczną produkcję.

to samo inaczej:

Wartością jest produkcja użytecznych dóbr. Zakład, który daje taką produkcję jest wartościowy. Jego wartość to obecny, konieczny nakład środków finansowych w celu stworzenia warunków do produkcji tych użytecznych dóbr.

Tak to rozumiem. WF nie zrozumiał(eś) mnie zupełnie.

Natomiast zgadzam się z WF, że obecnie właściciele zakładu pracy mogą stać się jego niszczycielami zgodnie z prawem. Szwankuje tutaj prawo legalizując oczywiste przestępstwo. (Pisałem o tym wiele w swojej książce).

Zbyszku:
Może sobie ktoś zaliczać do propagandy, to, co nią nie jest i w tym samym czasie być ofiarą innej propagandy, uważając ją za oczywistą prawdę. (Drogi ludzkiej świadomości są niezbadane).
eden

"W końcu są faktycznymi właścicielami"?

Post autor: eden »

WF napisał:
Oczywiście, choć jest to już raczej konsekwencja innych przestępstw, takich jak nacjonalizacja, a potem zaniechanie reprywatyzacji. Ganianie za takimi przestępcami to w tej chwili zajecie tak jałowe, jak łapanie pcheł w siatkę na motyle o centymetrowych oczkach. W świetle "prawa" urzędnicy działają zapewne legalnie. W końcu są faktycznymi właścicielami.
Czy jest wlaścicielem hali sportowej dyrektor tego obiektu? Hala została wybudowana za pieniadze pochodzace z podatkow. Służyla miastu wiele lat, byla ciagle unowocześniana z funduszy pochodzacych z wpływów z imprez sportowych, ale poniewaz nie były wysokie, obiekt otrzymywal na modernizacje rowniez sumy z puli funduszy społecznych. Następnie postanowiono ten obiekt sprywatyzować. Znaleziono kupca, a poniewaz byl tylko jeden chętny, sprzedano za tyle ile oferowal: 20ooo...zl. Pieniądze poszły na wypłatę dla dyrektora oraz kilku innych urzędników. Czy to jest właściwe ?
Co do łapania motyli przy użyciu siatki z dużymi otworami:
- Trzeba uzyć siatki z malutkimi, i wszystkie motylki wyłapać. Czyż nie tak robimy, gdy w domu zalęgną nam się szczury?
Jacek A. Rossakiewicz
local
Posty: 295
Rejestracja: wt lip 29, 2003 2:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jacek A. Rossakiewicz »

Witam na forum. Twój przykład z wykupem na przetargu przez jednego oferenta dużego majątku za nieznaczną kwotę nie jest odosobniony i wskazuje na wady tzw. prywatyzacji, która często jest zwykłą grabieżą lub likwidacją konkurencji, o czym pisałem.

Nie ma obecnie niestety w Polsce takich sił politycznych, które mogłyby skutecznie przeciwstawic sie tej praktyce. I w tym leży główny problem. Ludzie nie wiedzą na kogo głosować. Nie głosują wcale a niska frekwencja pozwala przejąć władzę grupie ludzi najmniej do tego predysponowanych z punktu widzenia etyki i odpowiedzialności za innych.
Jacek A. Rossakiewicz
local
Posty: 295
Rejestracja: wt lip 29, 2003 2:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

zawiadomienie

Post autor: Jacek A. Rossakiewicz »

Informują szanownych internautów iz dyskusję o mediach, Naszym Dzienniku, Gazecie Wyborczej i ew. samochodzie o. Rydzyka przeniosłem do tematu: Dyskusja o mediach. Zbyszka zaś proszę o przeniesienie tego tematu na forum Polityka a etyka, gdzie juz został on przeze mnie zaczęty.

Przepraszam za zmiane ale wydaje mi się ona potrzebna.

Pozdrawiam

J.A.R.
Zablokowany