- Autor jest naiwny. Nikt nie będzie tym wnioskiem w ogóle zainteresowany.
Mamy zasadniczy problem społeczny związany z propagowaniem fałszywych wizji. Ze względu na szybkość i głębokość zmian społecznych naiwnością może okazać się wyobrażenie, że uda nam się jakoś uniknąć jego rozwiązania. Niesankcjonowane kłamstwo będzie czynić powszednie życie coraz bardziej nieznośnym. Zrzucając to rozwiązania na innych, lub następne pokolenia tracimy po drodze rozrywane więzi społeczne tak długo, aż sankcjonowanie kłamstw okaże się prostsze. - Wprowadzając zmiany w prawie karnym nie zmieniamy w żaden zasadniczy sposób samego człowieka. Jego kłamstwa staną się po prostu bardziej subtelne.
To nieprawda. Mechanizmy społeczne kształtują człowieka, choć nie tak nagle i nie z takim absolutystycznym roszczeniem, jaki zdaje się sugerować opisane zastrzeżenie. - Opisane w wniosku rządania są już w większości zapisane w kodeksie karnym, choć i tak problemem pozostaje samo ich stosowanie.
Wniosek podaje zamiast poszczególnych przypadków prostą do zrozumienia abstrakcję (nie wolno kłamać) - to ułatwi zastosowanie.
Wiele mechanizmów destrukcji nie jest w ogóle objęte obecnym prawem karnym - zob. pierwszy przykład wniosku dot. agencji PR.
Ustawa zakazująca okłamywania
Ustawa zakazująca okłamywania
Ten temat jest poświęcony dyskusji nad wnioskiem http://zbyszek.evot.org/nieklamac . W pierwszym poście będę streszczał przedstawione argumenty oraz obiekcje w postaci FAQ.
Re: Ustawa zakazująca okłamywania
Przyjaciel prawnik zwrócił mi uwagę na fakt, że postulowane żądanie KK jest rozrzucone po różnych paragrafach kodeksu i wymienił przy tym Art 132 (zdrada państwa),http://kodeks-karny.org/czesc-szczegoln ... j-polskiej Art.139, Art.212 http://kodeks-karny.org/czesc-szczegoln ... -cielesnej, Art.216. Niestety nie są one w Polsce realizowane.
Re: Ustawa zakazująca okłamywania
Niektóre wątki tej dyskusji są tu:
Jak wyglądałby świat bez kłamstwa ? Czy to nie byłby horror ? Czy nas na to stać ?