Komisja nie ma uprawnień nakazywania, ani zakazywania komukolwiek czegokolwiek, ani nie wydaje wyroków. Poniższy werdykt to nasz ogląd spraw. Konsekwencje jakie on za sobą pociąga pozostawiamy innym.
-----------------------------------
Przyczyna konfliktu leży w podtekstowych, ukrytych agresjach i oczernianiu innych osób przez Janusza Daniluka. Fałszywymi sugestiami Janusz przypisuje innym nieistniejące winy, czym doprowadza ich do wściekłości.
Przykładem jest przypisywanie na telekonferencji 3.3.2021 Lechowi winy za rzekomo złe prowadzenie "Kręgów Patriotycznych". To prawda, że "Kręgi" nie dają rady objąć wszystkich tematów, lecz wynika to z niedoboru osób do pracy, a nie ich winy. Wypowiedź Janusza sugeruje rzekomą winę "Kręgów" za to, że podejmuje tematykę ojców, podczas w rzeczywistości jest to ich zasługa !
Swoją wyrażoną 3.3.2021 na konferencji środowej krytyczną uwagą wobec "Kręgów" Janusz złamał także przyjętą kilka minut wcześniej zasadę nie poruszania konfliktowego tematu "Kręgów". Tym działaniem, choć ukrytym przez inny kontekst zaprzecza on wyrażonej woli grupy osób, w której się aktualnie znajduje !
Podobnie miała się sprawa z komputerem, który Paweł zorganizował dla Janusza, z czego wynikać miała zdaniem Janusza nie Pawła zasługa, lecz jego wina, że nie uczynił tego wystarczająco szybko i sprawnie. Propagowana przez Janusza istotnie zła ocena przyjaznej początkowo postawy Pawła nie ma uzasadnienia tym bardziej, że komputer ten nie został przez niego w ogóle użyty.
Janusz wyraża wobec osób, które wykazały do niego początkowo przyjacielski stosunek drastyczne obelgi. Przykładem są jego słowa o Pawle kto tak czyni ... "uważam, że: 1) JEST SKUWYSYNEM 2) JEST PSYCHICZNIE CHORY Ja uważam, że punkt 1. to NIE" Drugim zdaniem tego cytatu Janusz tylko rzekomo unieważnia obelgę, którą wypowiada, podczas, gdy w rzeczywistości ona nadal trwa, a jego interpretacja słów "to NIE" stanowi tylko "zasłonę dymną" tej obelgi. Wystarczyło napisać przecież "wycofuję słowa na sk...", czego Janusz nie uczynił w przeciągu prawie dwóch miesięcy widząc i doświadczając dramatyczną reakcję Pawła, jak opuszczenie grupy i utworzenie nowej.
Jako przyczynę konfliktu Janusz podaje inne osoby, a jako dowód ich wściekłość, którą sam wywołuje.
Janusz argumentuje powołując się na religijność. Przykładowo odpowiada na wściekłość adwersarza słowami "będę się za ciebie modlił do bł.Ks.Popiełuszki". Niemniej nie tylko wściekłość ta została przez niego samego wywołana, lecz - co jest naszym argumentem - modlitwa nie jest dowodem moralnej racji. Komisja nie wie ani nie sprawdza za kogo, jak, kiedy i czy na prawdę modli się Janusz i nie możemy czynić z modlitwy ani sprawy publicznej ani argumentu. Dokładnie to choć niestosownymi słowami wyraża Paweł.
Postawa Janusza wynikać może z doświadczeń jego środowiska, podpowiadających, że deklaracjami religijności można efektywnie skrywać agresję. Podobny wniosek o stosowaniu metod skrywania agresji wysnuć można też z zeznań żony Janusza - Pani Ewy. Nie było zadaniem Komisji ocenianie Pani Ewy. Niemniej uważamy za istotne ujawnianie metod skrywania agresji, bo to one legły u podstaw konfliktu. Ich przykłady zawarte są w świadectwie Pani Ewy. Przedstawia ona przykładowo Pawła w złym świetle uzasadniając to konfliktami osób trzecich, które to konflikty mogą nie posiadać tu żadnej aktualności. O rzekome winy Pawła wobec pani Basi pytać należy przecież panią Basię, a nie podawać ją dalej jako rzekomo uzasadnioną w innym kontekście, do którego się ona nie odnosi.
Komisja rozważała możliwość celowej działalności agenturalnej z celem rozbicia naszego środowiska, lecz nie znaleźliśmy na to wystarczających poszlak. Niemniej należy wziąć pod uwagę możliwość, że postawa Janusza może być odbiciem patologii środowisk władzy postkomunistycznej w Polsce, która zdobywa dominację podtekstową agresją. Takie postawy mogły się wykształcić w procesie nieświadomej ewolucji aparatu związanego z wojskiem. Niemniej nawet nie do końca uświadomione działanie może zawierać celowość destrukcji z zamiarem dominacji. Ta celowość wywołuje u wielu osób nie rozpoznających do końca głębi psychologii skojarzenia z agenturą. Nie zakładamy, że Janusz czyni to w pełni świadomości, jednak nie możemy takiej świadomości dramatów, które Janusz swoim zachowaniem powoduje przed nim skrywać !
Janusz powinien spowodować swoimi przeprosinami powrót Pawła oraz Lecha do środowej konferencji. Jeśli mu się to nie uda powinien opuścić nasze środowisko. Nie można tolerować postaw, które efektywnie to środowisko rozbijają, co jest przecież faktem.
Janusz zostanie obarczony ciężarem pozbycia się nieprawidłowych postaw. Jeśli się z tym zadaniem zmierzy i mu się to kiedyś uda nie należy wykluczać jego powrotu do środowiska.
Paweł uległ wzbudzeniu propagującemu konflikt, lecz nie da się przypisać mu żadnej winy. To jego wolna wola i prawo odmówić wszelkiej współpracy z Januszem. Paweł nie musi też posiadać wiedzy psychologicznej przydatnej do zgłębienia postawy Janusza. Jego postawa, choć zawierała obelgi była wewnętrznie spójna.
----------------
Do tego werdyktu zgłoszone zostało zdanie oddzielne, które opublikowanie zostanie w tym wątku niebawem. Uprzejmie prosimy o ostrożność i umiar w podawanie tego werdyktu dalej zanim zapowiadane zdanie oddzielne nie zostanie opublikowanie.
Werdykt Komisji Rozjemczej
Re: Werdykt Komisji Rozjemczej
Komisja przedstawiła powyższy werdykt Januszowi Danilukowi w piątek 5.3.2021 wieczorem, choć nie zechciał wysłuchać on z niego więcej niż pierwsze półtora akapitu. Pawłowi przedstawimy werdykt przy najbliższej możliwości.
Zarówno stronom, jak i innym zainteresowanym z grupy "niezłomni" pozostawiamy możliwość komentarza w sąsiednich wątkach. Jeśli znajdziemy dobre argumenty przemawiające za skorygowaniem tego werdyktu, dokonamy koniecznych korekt, pozostawiając oryginał do wglądu. Takie podejście oznacza, że widzimy potrzebę dyskusji o metodach skrywania agresji, bo to one stały się podstawą konfliktu. Pod tym adresem znajduje się przykład wyjaśniający pojęcie "podprogowej agresji": http://www.forum.evot.org/viewtopic.php ... 2312#p2312
W sformułowaniach pierwotnego tekstu dokonaliśmy dwóch uściśleń: 1. dot. nieatakowania niczyjej religijności oraz 2. nie ocenienia Pani Ewy, co mogło budzić wcześniej wątpliwości.
Zarówno stronom, jak i innym zainteresowanym z grupy "niezłomni" pozostawiamy możliwość komentarza w sąsiednich wątkach. Jeśli znajdziemy dobre argumenty przemawiające za skorygowaniem tego werdyktu, dokonamy koniecznych korekt, pozostawiając oryginał do wglądu. Takie podejście oznacza, że widzimy potrzebę dyskusji o metodach skrywania agresji, bo to one stały się podstawą konfliktu. Pod tym adresem znajduje się przykład wyjaśniający pojęcie "podprogowej agresji": http://www.forum.evot.org/viewtopic.php ... 2312#p2312
W sformułowaniach pierwotnego tekstu dokonaliśmy dwóch uściśleń: 1. dot. nieatakowania niczyjej religijności oraz 2. nie ocenienia Pani Ewy, co mogło budzić wcześniej wątpliwości.
Re: Werdykt Komisji Rozjemczej
To jest zdanie odrębne przekazane przez Sylwestra Kruszewskiego mailem. Mimo nacisków, żeby Sylwester umieścił je na forum sam, z powodu niezrozumiałych trudności technicznych mu się to nie udało. Ten post wymaga więc jego autoryzacji.
------------------------------------------------
Werdykt 1/3 zdanie odrębne
Moje spojrzenie na konflikt, zaistniały pomiędzy Pawłem a Januszem wygląda diametralnie inaczej niż prezentuje to zarówno Zbyszek jak i Tadeusz.
Otóż, analizę moim zdaniem, powinno się rozpocząć od ustalenia faktów bezspornych. W opracowaniu Zbyszka, łagodzonym o niektóre istotne nieścisłości przez Tadeusza właśnie tego zabrakło. Niedopuszczalna moim zdaniem jest już od pierwszych zdań krytyka Janusza, ocena jego osobowości. Naszym zadaniem jako Komisji Rozjemczej jest ustalenie faktów w oparciu o dostarczony nam materiał a nie socjologiczno-psychologiczne dywagacje. Zgodzimy się aby rzetelnie przedstawione fakty oceny dokonał Adam w zgodzie ze swoim sumieniem. Ostatecznie jest liderem i naszym niekwestionowanym przywódcą. Czy Niezłomni podzielą się czy pogodzą zależy od jego zdolności jako przywódcy. Zatem ustalenie prawdy jest podstawą ku dążeniu do pogodzenia zwaśnionych stron.
Istotą zaistniałego sporu jest sprawa komputera.
Niezmiennie piszę to samo. Janusz zgłosił Pawłowi chęć pomocy przy montażu filmów ale nie posiadał odpowiedniego komputera. Paweł zadeklarował jako „ prosty informatyk z ulicy” jak zwykł sam siebie żartobliwie nazywać załatwienie takiego. Wymagało to, aby Janusz dał 500 zł na dokupienie dysku twardego (SSD 500 Gb ) oraz nagrywarki Blue -Ray. Z tego co wiem a nikt tego nie kwestionował 500 zł otrzymał. Przez pół roku Janusz pytał Pawła kiedy dostanie komputer. Paweł miał tylko jedną odpowiedz „jak będę miał czas to zmontuję”. Wprawdzie byłem świadkiem rozmowy dość emocjonalnej gdy Paweł oświadczył, że zawiezie worek z częściami komputera i zostawi pod furtką Janusza. Ale tylko na deklaracji słownej się skończyło.
I tutaj z pomocą przyszedł jak zawsze rzeczowy i skuteczny w działaniu nasz kolega Andrzej Zdun. Wykonał telefon do Lecha i przedstawił problem zarówno Janusza jak i pani Basi. Lech i Mariusz podjęli decyzję o przybyciu do Warszawy w celu ; zmodernizowania komputera osobistego Pawła (zamontowanie wydajniejszej karty graficznej )oraz zmontowania komputera dla Janusza i zawiezienia i uruchomienia laptopa pani Basi. Zadanie zostało wykonane od strony informatycznej przez Lecha. Krakowianie okazali się nad wyraz skuteczni. Prawdopodobnie Mariusz poniósł koszty paliwa na trasie Kraków -Warszawa -Kraków. Ani Janusz ani Paweł nie wzywali kogokolwiek do montaże i zaprogramowania komputera. Z zeznań Pawła wynikało, że był …przeciwny przyjazdowi Lecha do złożenia komputera. Ponadto dopytywany przeze mnie oświadczył, że nie miał wystarczających części aby współgrały ze sobą. W co bardzo wierzę, tym bardziej, że jak zeznał Lech i Mariusz przywieźli ze sobą reklamówkę części.
Problem, który został pominięty w Werdykcie Zbyszka zwanym Werdyktem Komisji polega na tym, że Janusz został oskarżony przez Pawła o to że „ przywłaszczył, wyłudził, wyszantażował komputer ” I to jest meritum całego konfliktu. Nie zgadzam się na pominięcie tego oskarżenia w opracowaniu Komisji. Janusz został przedstawiony jako złodziej wśród nie znających tzw. sprawy komputera. I dlatego broni swego dobrego imienia. Ci, którzy go znają wiedzą ile własnych pieniędzy wydał na banery, paliwo, gaz dla naszego „ Miasteczka Protestu pod SN”.
Zarzut „agenturalnej działalności” Janusza jest co najmniej niepoważny. Został także całkowicie odrzucony zarówno przeze mnie jak i Adama. Zarówno Zbyszek jak i Tadeusz zasugerowali się sugestiami Pawła czy Lecha.
Moim zdaniem jeżeli chodzi o rozbijanie naszego środowiska to czyni to Paweł. To on wyrzucił Janusza z Kręgów Patriotycznych za jak to uzasadnił „ obrażenie jego matki inżyniera ogrodnika i jego rodziny” czego Komisja nie dopatrzyła się. Oczywiście naganne było sformułowanie użyte przez Janusza dnia 8 01 2021 o godz. 17 min 39. Ale dzień wcześniej 7 01 2021 godz 21m 14 Paweł użył tak samo brzmiące co zostało zbagatelizowane przez Zbyszka i Tadeusza. Nie wspomnę tu o obraźliwym epitecie użytym przez Lecha do Janusza 7 05 2020 r. godz. 8 min 12.
Ad 1.
Nie jest prawdą, że nie znaleźliśmy „ poważnych nadużyć uchybień ani złej woli” poza tym oskarżeniem o „przywłaszczenie, wyłudzenie” itd.
Przyczyna konfliktu leży w sferze emocjonalnej.
Janusz poczuł się oskarżony jako złodziej.
Paweł poczuł się ukazany jako nie mogący złożyć komputera.
Pierwszy z nich w sposób bardzo emocjonalny zaczął odpierać zarzuty co nie spodobało się Komisji ( nie całej ) uważając, że oczernia , ukryte agresje itp. Ale gdzie są na to dowody.
Drugi natomiast chcąc się odegrać za niespełnione nadzieje liczył bowiem na pomoc przy montażu filmów.
Ot i cała filozofia konfliktu rozdmuchana przez Komisję ( nie całą ) do granic absurdu.
Przywoływanie telekonferencji 3. 3. 2021 i wprowadzanie wątku złe prowadzenie Kręgów przez Lecha nie wchodzi w zakres rozpatrywanego przez nas sporu pomiędzy Pawłem i Januszem. Nie znaczy to,że Janusz nie miał prawa wyrazić swej opinii. Tym bardziej, że niesłusznie został z Kręgów usunięty w związku z czym o Żołnierzach Wyklętych w dniu ich Swięta nie było nawet wzmianki.
Ad 2.
Zarzut o przywłaszczenie 500 zł. był prawdopodobny gdyż przez 6 miesięcy Paweł nie chciał ( z jakiś względów ) zwrócić powyższej kwoty ani stwierdzić , że części zostały kupione. Tego nie wiemy. Jeżeli chodzi o „kwity” to nie były kwity pierwotne a załatwione po czasie. Nie twierdzę, że lewe. Z zeznań Lecha wynikało, że zamontował dwa dyski twarde. W istocie był tylko jeden (240 Gb ) a wg zapewnień Pawła kupił 500 Gb. Ale to są mało istotne szczegóły.
Zupełnie niezrozumiały a świadczący, że uciekł Komisji wątek komputera jest stwierdzenie „ Janusz wiedząc o tym przekazał mu komputer”. Janusz odebrał komputer od Pawła dopiero kilka dni po wizycie Lecha i Mariusza.
Dalej jest jeszcze gorzej „ Janusz powinien wtedy przy pierwszej okazji przyjąć przeprosiny Pawła i zabrać komputer”. Po pierwsze Paweł nie przepraszał Janusza, po drugie co miał zabrać worek z częściami, do zmontowania ?
Janusz zabrał złożony komputer jak wyżej pisałem złożony przez Lecha. Nie było innego przekazywania.
Skoro części należą do Lecha i Janusza a robocizna była Lecha to jakim cudem Paweł domaga się zwrotu to leży w gestii Lecha. Janusz wielokrotnie pisał na rozpatrywanym przez Komisję wycinku korespondencji „ komu ma zwrócić komputer” Do dzisiaj nie uzyskał odpowiedzi. Janusz postawił sprawę jasno. Prosi o zwrot 500 zł, które zainwestował i zwróci komputer, lub wymontuje swoje części dysk SSD 240 Gb i nagrywarkę a resztę tj. obudowę z płytą główną zwróci. Chce tylko aby Paweł publicznie odwołał, że nie przywłaszczył komputera co jest rzeczą oczywistą.
Ad 3.
Nie prawdą jest, że „ usunięcie Janusza było spowodowane emocjonalną reakcją na napisane przez niego posty” Janusz tylko wyszukiwał i udostępniał posty z prawicowych portali i nie ma wzmianki o ukaraniu Kręgów z tego powodu. Usunięcie Janusza z kręgów ( wystarczy prześledzić udostępnioną nam korespondencję źródłową ). Pisałem o tym wyżej bezpośrednią przyczyną usunięcia Janusza było „ obrażenie mamy inż ogrodnika i jego rodziny”. Zachęcam do odszukania tego wątku.
Ad 4.
Nie chciałbym się powtarzać ale nie zauważyłem w tej polemice przyjacielskich „ początkowo” stosunków pomiędzy polemizującymi.
Nie uważam, że słowo sk...nem było punktem kulminacyjnym. Moim zdaniem słowa z 7 05 2020 g. 8 min 12 Lecha , dowolne sku....stwo Pawła z 7 01 2021 godz. 21 min 14. oraz Janusza z 8 01 2021 godz. 17 min 39 mają tą samą wagę w sensie pejoratywnym. Ponadto „zakłamane bydlę” i kilkadziesiąt tego typu epitetów użytych przez Pawła nie upoważnia mnie do osądzania kto kogo bardziej obraził. Wydaje mi się, że Janusz ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Jest dużym i silnym o donośnym głosie facetem. Może stwarzać wrażenie dominującego a w sumie wobec argumentów ustępuje. Ale gdy ma niezbite dowody swej racji, będzie ją bronił.
Paweł natomiast uważa się za elitę w naszym środowisku. Zajmuje niepodważalną pozycję udostępniacza filmów i informatyka. Teraz testuje grupę rozbijając ją na części.
Wystarczy aby Paweł przeprosił Janusza nawet nie przeprosił ale publicznie odwołał słowa oskarżenia o przywłaszczeniu komputera. Nie ma chyba nic gorszego jak nazwać kogoś niewinnego, zarzucaniem mu przywłaszczenia.
Połączyła nas walka z niesprawiedliwymi wyrokami sądów, nie czyńmy tego samego.
------------------------------------------------
Werdykt 1/3 zdanie odrębne
Moje spojrzenie na konflikt, zaistniały pomiędzy Pawłem a Januszem wygląda diametralnie inaczej niż prezentuje to zarówno Zbyszek jak i Tadeusz.
Otóż, analizę moim zdaniem, powinno się rozpocząć od ustalenia faktów bezspornych. W opracowaniu Zbyszka, łagodzonym o niektóre istotne nieścisłości przez Tadeusza właśnie tego zabrakło. Niedopuszczalna moim zdaniem jest już od pierwszych zdań krytyka Janusza, ocena jego osobowości. Naszym zadaniem jako Komisji Rozjemczej jest ustalenie faktów w oparciu o dostarczony nam materiał a nie socjologiczno-psychologiczne dywagacje. Zgodzimy się aby rzetelnie przedstawione fakty oceny dokonał Adam w zgodzie ze swoim sumieniem. Ostatecznie jest liderem i naszym niekwestionowanym przywódcą. Czy Niezłomni podzielą się czy pogodzą zależy od jego zdolności jako przywódcy. Zatem ustalenie prawdy jest podstawą ku dążeniu do pogodzenia zwaśnionych stron.
Istotą zaistniałego sporu jest sprawa komputera.
Niezmiennie piszę to samo. Janusz zgłosił Pawłowi chęć pomocy przy montażu filmów ale nie posiadał odpowiedniego komputera. Paweł zadeklarował jako „ prosty informatyk z ulicy” jak zwykł sam siebie żartobliwie nazywać załatwienie takiego. Wymagało to, aby Janusz dał 500 zł na dokupienie dysku twardego (SSD 500 Gb ) oraz nagrywarki Blue -Ray. Z tego co wiem a nikt tego nie kwestionował 500 zł otrzymał. Przez pół roku Janusz pytał Pawła kiedy dostanie komputer. Paweł miał tylko jedną odpowiedz „jak będę miał czas to zmontuję”. Wprawdzie byłem świadkiem rozmowy dość emocjonalnej gdy Paweł oświadczył, że zawiezie worek z częściami komputera i zostawi pod furtką Janusza. Ale tylko na deklaracji słownej się skończyło.
I tutaj z pomocą przyszedł jak zawsze rzeczowy i skuteczny w działaniu nasz kolega Andrzej Zdun. Wykonał telefon do Lecha i przedstawił problem zarówno Janusza jak i pani Basi. Lech i Mariusz podjęli decyzję o przybyciu do Warszawy w celu ; zmodernizowania komputera osobistego Pawła (zamontowanie wydajniejszej karty graficznej )oraz zmontowania komputera dla Janusza i zawiezienia i uruchomienia laptopa pani Basi. Zadanie zostało wykonane od strony informatycznej przez Lecha. Krakowianie okazali się nad wyraz skuteczni. Prawdopodobnie Mariusz poniósł koszty paliwa na trasie Kraków -Warszawa -Kraków. Ani Janusz ani Paweł nie wzywali kogokolwiek do montaże i zaprogramowania komputera. Z zeznań Pawła wynikało, że był …przeciwny przyjazdowi Lecha do złożenia komputera. Ponadto dopytywany przeze mnie oświadczył, że nie miał wystarczających części aby współgrały ze sobą. W co bardzo wierzę, tym bardziej, że jak zeznał Lech i Mariusz przywieźli ze sobą reklamówkę części.
Problem, który został pominięty w Werdykcie Zbyszka zwanym Werdyktem Komisji polega na tym, że Janusz został oskarżony przez Pawła o to że „ przywłaszczył, wyłudził, wyszantażował komputer ” I to jest meritum całego konfliktu. Nie zgadzam się na pominięcie tego oskarżenia w opracowaniu Komisji. Janusz został przedstawiony jako złodziej wśród nie znających tzw. sprawy komputera. I dlatego broni swego dobrego imienia. Ci, którzy go znają wiedzą ile własnych pieniędzy wydał na banery, paliwo, gaz dla naszego „ Miasteczka Protestu pod SN”.
Zarzut „agenturalnej działalności” Janusza jest co najmniej niepoważny. Został także całkowicie odrzucony zarówno przeze mnie jak i Adama. Zarówno Zbyszek jak i Tadeusz zasugerowali się sugestiami Pawła czy Lecha.
Moim zdaniem jeżeli chodzi o rozbijanie naszego środowiska to czyni to Paweł. To on wyrzucił Janusza z Kręgów Patriotycznych za jak to uzasadnił „ obrażenie jego matki inżyniera ogrodnika i jego rodziny” czego Komisja nie dopatrzyła się. Oczywiście naganne było sformułowanie użyte przez Janusza dnia 8 01 2021 o godz. 17 min 39. Ale dzień wcześniej 7 01 2021 godz 21m 14 Paweł użył tak samo brzmiące co zostało zbagatelizowane przez Zbyszka i Tadeusza. Nie wspomnę tu o obraźliwym epitecie użytym przez Lecha do Janusza 7 05 2020 r. godz. 8 min 12.
Ad 1.
Nie jest prawdą, że nie znaleźliśmy „ poważnych nadużyć uchybień ani złej woli” poza tym oskarżeniem o „przywłaszczenie, wyłudzenie” itd.
Przyczyna konfliktu leży w sferze emocjonalnej.
Janusz poczuł się oskarżony jako złodziej.
Paweł poczuł się ukazany jako nie mogący złożyć komputera.
Pierwszy z nich w sposób bardzo emocjonalny zaczął odpierać zarzuty co nie spodobało się Komisji ( nie całej ) uważając, że oczernia , ukryte agresje itp. Ale gdzie są na to dowody.
Drugi natomiast chcąc się odegrać za niespełnione nadzieje liczył bowiem na pomoc przy montażu filmów.
Ot i cała filozofia konfliktu rozdmuchana przez Komisję ( nie całą ) do granic absurdu.
Przywoływanie telekonferencji 3. 3. 2021 i wprowadzanie wątku złe prowadzenie Kręgów przez Lecha nie wchodzi w zakres rozpatrywanego przez nas sporu pomiędzy Pawłem i Januszem. Nie znaczy to,że Janusz nie miał prawa wyrazić swej opinii. Tym bardziej, że niesłusznie został z Kręgów usunięty w związku z czym o Żołnierzach Wyklętych w dniu ich Swięta nie było nawet wzmianki.
Ad 2.
Zarzut o przywłaszczenie 500 zł. był prawdopodobny gdyż przez 6 miesięcy Paweł nie chciał ( z jakiś względów ) zwrócić powyższej kwoty ani stwierdzić , że części zostały kupione. Tego nie wiemy. Jeżeli chodzi o „kwity” to nie były kwity pierwotne a załatwione po czasie. Nie twierdzę, że lewe. Z zeznań Lecha wynikało, że zamontował dwa dyski twarde. W istocie był tylko jeden (240 Gb ) a wg zapewnień Pawła kupił 500 Gb. Ale to są mało istotne szczegóły.
Zupełnie niezrozumiały a świadczący, że uciekł Komisji wątek komputera jest stwierdzenie „ Janusz wiedząc o tym przekazał mu komputer”. Janusz odebrał komputer od Pawła dopiero kilka dni po wizycie Lecha i Mariusza.
Dalej jest jeszcze gorzej „ Janusz powinien wtedy przy pierwszej okazji przyjąć przeprosiny Pawła i zabrać komputer”. Po pierwsze Paweł nie przepraszał Janusza, po drugie co miał zabrać worek z częściami, do zmontowania ?
Janusz zabrał złożony komputer jak wyżej pisałem złożony przez Lecha. Nie było innego przekazywania.
Skoro części należą do Lecha i Janusza a robocizna była Lecha to jakim cudem Paweł domaga się zwrotu to leży w gestii Lecha. Janusz wielokrotnie pisał na rozpatrywanym przez Komisję wycinku korespondencji „ komu ma zwrócić komputer” Do dzisiaj nie uzyskał odpowiedzi. Janusz postawił sprawę jasno. Prosi o zwrot 500 zł, które zainwestował i zwróci komputer, lub wymontuje swoje części dysk SSD 240 Gb i nagrywarkę a resztę tj. obudowę z płytą główną zwróci. Chce tylko aby Paweł publicznie odwołał, że nie przywłaszczył komputera co jest rzeczą oczywistą.
Ad 3.
Nie prawdą jest, że „ usunięcie Janusza było spowodowane emocjonalną reakcją na napisane przez niego posty” Janusz tylko wyszukiwał i udostępniał posty z prawicowych portali i nie ma wzmianki o ukaraniu Kręgów z tego powodu. Usunięcie Janusza z kręgów ( wystarczy prześledzić udostępnioną nam korespondencję źródłową ). Pisałem o tym wyżej bezpośrednią przyczyną usunięcia Janusza było „ obrażenie mamy inż ogrodnika i jego rodziny”. Zachęcam do odszukania tego wątku.
Ad 4.
Nie chciałbym się powtarzać ale nie zauważyłem w tej polemice przyjacielskich „ początkowo” stosunków pomiędzy polemizującymi.
Nie uważam, że słowo sk...nem było punktem kulminacyjnym. Moim zdaniem słowa z 7 05 2020 g. 8 min 12 Lecha , dowolne sku....stwo Pawła z 7 01 2021 godz. 21 min 14. oraz Janusza z 8 01 2021 godz. 17 min 39 mają tą samą wagę w sensie pejoratywnym. Ponadto „zakłamane bydlę” i kilkadziesiąt tego typu epitetów użytych przez Pawła nie upoważnia mnie do osądzania kto kogo bardziej obraził. Wydaje mi się, że Janusz ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Jest dużym i silnym o donośnym głosie facetem. Może stwarzać wrażenie dominującego a w sumie wobec argumentów ustępuje. Ale gdy ma niezbite dowody swej racji, będzie ją bronił.
Paweł natomiast uważa się za elitę w naszym środowisku. Zajmuje niepodważalną pozycję udostępniacza filmów i informatyka. Teraz testuje grupę rozbijając ją na części.
Wystarczy aby Paweł przeprosił Janusza nawet nie przeprosił ale publicznie odwołał słowa oskarżenia o przywłaszczeniu komputera. Nie ma chyba nic gorszego jak nazwać kogoś niewinnego, zarzucaniem mu przywłaszczenia.
Połączyła nas walka z niesprawiedliwymi wyrokami sądów, nie czyńmy tego samego.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 0 gości