akcjonariat PKN ORLEN

Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 659
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Lokalizacja: Warszawa

akcjonariat PKN ORLEN

Post autor: zbyszek »

Chciałbym odnieść się do panikarskich głosów o "wyprzedaży polskich złóż" podanych przez Rafała Mysiakowskiego uzasadnionych artykułem http://plonsk24.pl/aktualnosc-9-4353-ak ... zloza.html . Wiedza z Płońska nie wydaje mi się opisywać wystarczająco sytuację gospodarczą na poziomie całego kraju. Raczej chodzi zapewne o dziennikarską sensację. Akcjonariat Orlenu podany jest na stronach Orlenu: https://www.orlen.pl/pl/o-firmie/o-spol ... cjonariatu . Do Skarbu Państwa należy wg. tych danych 31 %, a potem do różnych tow.OFE, których udziałowcem też bywa Skarb Państwa. Jednak to jest w sumie tylko 44 % . Reszta 56 % jest rozrzucona. Oczywyście decydująca byłaby informacja, czy ci "rozrzuceni udziałowcy" nie mogliby zebrać się którego dnia i nabroić, wyrzucić Zarząd, powołać do nie go "finansistów" z Moskwy , etc. Jednak akcjonariusze posiadający niewielki procent rzadko udają się na Walne Zgromadzenia, zwykle cedują swój głos na WZ na banki, za pośrednictwem których nabyli akcje. Bankiem, który trzyma większość akcji Orlenu jest The Bank of New York Company, co widać tu: https://www.bankier.pl/gielda/notowania ... kcjonariat . Na stronach Orlenu nie jest w ogóle podane, gdzie znajduje się 56 % akcji ! Ten bank to patrząc na jego historię Bank Mellon, a historia warta studiów. To nie są nawet Żydzi, lecz samo serce USA. Prezydenci tego banku bywali wiceprezydentami USA. To nie tylko jeden z najstarszych banków, lecz także największy bank powierniczy świata. To oznacza, że inni powierzają mu swoje zasoby. Dla mnie, nie specjalisty to sugeruje, że Mellon nie wywiera nigdy żadnych wpływów politycznych, lecz chodzi w rzetelny sposób tylko o samo money akcjonariuszy i nigdy nic więcej !

Moim zdaniem to może oznaczać, że całym zyskiem tak wspaniałego Orlenu dzielimy się mniej więcej pół na pół z Ameryką ! To potwierdzałoby słowa Morawieckiego sprzed lat, że jesteśmy do tego stopnia zahaczeni przez obcy biznes, że z całego naszego wysiłku mamy tylko połowę, a wyżej nigdy nie podskoczymy. Ale dobra i połowa - postarajmy się z tym uczynić coś rozsądnego.

Piszę to nie będąc ekonomistą prosząc innych o weryfikację. Moim zdaniem paniki Rafała Mysiakowskiego nie mają uzasadnienia. Możliwe, że ktoś inny powie tu, że jest na nie dwa dziesięciolecia za późno.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 0 gości