HISTORIA PIENIĄDZA (1)

dyskusja teoretyczna tematów finansowo-gospodarczych,
aktualnie dział nieczynny

Moderator: Violetta Okoń

Jacek A. Rossakiewicz
local
Posty: 295
Rejestracja: wt lip 29, 2003 1:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

HISTORIA PIENIĄDZA (1)

Post autor: Jacek A. Rossakiewicz »

Na początku pieniądza nie było. Ludzie zajmowali się zbieractwem, polowaniem a później uprawianiem roli głównie na własne potrzeby. W zakresie wymiany dominował handel wymienny. Wraz z rozwojem cywilizacji wzrastała rola wymiany i wkrótce pojawiła się potrzeba zastąpienia handlu wymiennego, handlem stosującym uniwersalny nośnik wartości wymienialny na wszelkie towary lub usługi. Najwcześniej w Chinach około X-ego wieku p.n.e. takim nośnikiem stały się trwałe przedmioty metalowe: noże i szpadle. Następnie zaczęto oddzielać funkcję praktyczną tych przedmiotów od ich funkcji umownej. Noże i szpadle jako przedmioty-znaki służące do wymiany zaczęły ulegać miniaturyzacji, chociaż nadal zachowywały kształt pierwotnych narzędzi . Następnym etapem w historii tych przedmiotów-znaków było uproszczenie ich kształtu — przestały przypominać noże i szpadle. Ostatecznie przyjęły się metalowe, pierścienie i dyski. Wzorcem stała się brązowa, okrągła moneta z kwadratowym otworem w środku. Taki był początek pieniądza.

Geneza pieniądza ujawnia najbardziej istotną jego funkcję; ułatwianie wymiany handlowej pomiędzy ludźmi. Wartość pieniądza była od po-czątku umowna. I choć na samym początku była związana z wartością użytkową metalowych przedmiotów, a także z ich trwałością — przeciwstawioną nietrwałości dóbr konsumpcyjnych takich jak pożywienie czy odzież — to Chińczycy szybko odeszli od takiego pojmowania wartości pieniądza. Pieniądz miał być jedynie abstrakcyjnym i umownym środ-kiem wymiany; stąd miniaturyzacja prawdziwych narzędzi ku nieuży-tecznym już w swej pierwotnej funkcji przedmiotom-znakom. Także trwałość pieniądza nie została uznana w Chinach za najważniejszą, co sprawiło, że nieistotny był także rodzaj kruszcu. Już od X wieku n.e. pieniądz metalowy został w Chinach zastąpiony banknotem papierowym i to terminowym. Do tej ważnej kwestii jeszcze powrócimy. Tymczasem nie odbiegajmy od początków pieniądza.

Wypracowany w Chinach zwyczaj posługiwania się metalowymi krążkami do prowadzenia handlu znalazł zastosowanie także w innych cywilizacjach. Nie wiadomo, czy proces ten polegał na naśladownictwie. Raczej należy przyjąć, iż pieniądz metalowy został wypracowany w cywilizacjach bliskowschodnich i europejskich niezależnie. Chiny oddzielone od cywilizacji Bliskiego Wschodu i Indii wysokim i niedostępnym Tybetem zachowywały odmienność. Długo nie ulegały obcym wpływom i prawdopodobnie nie wywierały wpływu na inne cywilizacje. Od „pieniądza naturalnego”, czyli wymiany wołów, owiec i kóz mieszkańcy Mezopotamii i Grecji przeszli do wymiany brązowych i żelaznych narzędzi a w końcu do wymiany sztab metali, ciętych i ważonych podczas transakcji. Tradycja przypisuje upowszechnienie metalowego pieniądza Fenicjanom, którzy na przełomie IX i VIII wieku p.n.e. wprowadzili w Afryce Północno-Zachodniej obróbkę żelaza — znanego w Mezopotamii i Europie od II tysiąclecia p.n.e. i cenionego wówczas pięciokrotnie bardziej niż złoto .

Wraz z upowszechnianiem się pieniądza, zmieniała się relacja pomiędzy pieniądzem a człowiekiem. Użytkownicy pieniądza będący jedynie naśladowcami tych, którzy go stworzyli, już nad nim nie panowali. Wkrótce pieniądz „usamodzielnił się” — zaczął się rządzić własnymi prawami. Ludzie dostrzegli, że rodzaj metalu ma znaczenie dla trwałości monet. Szczególnie poszukiwanymi metalami stały się złoto i srebro oraz ich naturalny stop zwany elektrum, dopiero później brąz, miedź i ołów. Pierwsze znane złote monety pojawiły się w Azji Mniejszej w Lidii w połowie VII-ego wieku p.n.e. Herodot tak opisywał Lidyjczyków: „Osobliwości, zasługujących na opis, ziemia lidyjska specjalnie nie posiada takich jak inne kraje, z wyjątkiem złotego piasku, który spławiany jest z gór Tmolos. [...] Córy ludu lidyjskiego wszystkie frymarczą swym ciałem i zbierają sobie w ten sposób posag; uprawiają to do chwili zamążpójścia i same się za mąż wydają. [...] Lidyjczycy mają podobne obyczaje jak inni Hellenowie, tylko, że pozwalają swym córkom uprawiać nierząd. Są oni, o ile mi wiadomo, pierwszymi ludźmi, którzy bili złote i srebrne monety i nimi się posługiwali; pierwszymi też byli kramarzami” .

W Europie i na Bliskim Wschodzie pieniądz został ściśle związany z wartością kruszcu; złota i srebra, co utrudniało rozumienie jego umo-wnej natury. Wartość pieniądza została związana z rzadkością wystę-powania kruszców a więc i z trudnością ich pozyskania. Czynniki zewnętrzne sprawiały, że emisja pieniądza była ograniczona. W wielu kulturach takie zewnętrzne ograniczenie emisji było warunkiem nadania pieniądzu wartości i tym samym uczynienia go miernikiem wartości dóbr pozostałych. To, co występowało najrzadziej, a jednocześnie było trwałe, stawało się środkiem wymiany. Działo się tak w wielu cywilizacjach, a środkiem wymiany czyniono nie tylko złoto i srebro, ale także różne przedmioty, np. rzadkie muszle. Zewnętrzne ograniczenie emisji — rzad-kość występowania nośnika wartości — pojawiała się wszędzie tam, gdzie ludzie nie potrafili sami, skutecznie prowadzić i ograniczyć emisji, czyli zapanować nad nią, siłą swojego intelektu i ducha.

Umowna funkcja pieniądza — jak już pisałem — od początku unaoczniła się w Chinach. Dobitnym jej potwierdzeniem było świadome prowadzenie emisji ograniczonej i celowej, nie związanej z ograni-czeniem zewnętrznym; rzadkością występowania nośników „wartości”, czyli kruszców. Chińczycy już od X-ego wieku emitowali papierowe banknoty zaopatrzone — po prostu — w pieczęcie i podpisy najwyższych urzędników państwowych. Jeden z największych podróżników średnio-wiecznej Europy, Marco Polo tak opisywał chińską emisję pieniądza. „Wszystkie te pieniądze papierowe robione są z taką powagą i nama-szczeniem, jakby to było złoto lub srebro czyste, gdyż na każdym z nich kilku urzędników do tego wyznaczonych podpisuje swe nazwisko i wytłacza swoją pieczęć, i gdy to przez wszystkich wykonane zostanie, najwyższy mincerz, ustanowiony przez cesarza, zanurza swą pieczęć w cynobrze i pieczętuje nią pieniądz tak, że kształt pieczęci odbija się na nim cynobrową czerwienią; taka moneta ma pełną wartość. Każde fałszerstwo karane jest śmiercią. Monetę ową wypuszcza Chan w tak wielkiej ilości, że mógłby za nią wykupić wszystkie skarby świata” . Było to zwycięstwo twórczej i praktycznej myśli oraz kultury, nad chciwością i zachłannością obecną w innych cywilizacjach, znacznie bardziej barbarzyńskich. W barbarzyńskich cywilizacjach — w obliczu braku ducha i intelektu — rygor emisji wynikał z czynników zewnętrznych, najczęściej z ograniczonej ilości złota i srebra.

Przyjęcie w cywilizacjach basenu Morza Śródziemnego rzadkiego kruszcu za miernik wartości, uczyniło z pieniądza element opozycyjny w stosunku do duchowości. Czynnik zewnętrzny zastąpił ludzką decyzję i etykę. To stało się z czasem i jest do dzisiaj wygodnym usprawiedliwieniem dla ludzkiej bezduszności i chciwości związanej z pieniądzem.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 5 gości