Jest to bardzo sprytna manipulacja prawem, która nie tylko skłoni właścicieli sklepów do montowania terminali obsługujących karty mikroprocesorowe, ale wręcz sprawi, że zaczną oni (dla własnego bezpieczeństwa) wymagać kart mikroprocesorowych od swoich klientów. Każda transakcja inną kartą będzie obciążona potencjalnymi kłopotami; odpowiedzialanością lub przynajmniej potrzebą wyjaśnienia sprawy potencjalnego oszustwa. Kto kupił na daną kartę? Właściciel czy oszust? Czy sklep mógł do tego nie dopuścić? Jest to przeniesienie ciężaru upowszechnienia kart na sklepy, które mogą zacząć wymagać od klientów płacenia kartą mikroprocesorową dla własnego bezpieczeństwa.Od pierwszego stycznia 2005 roku za oszukańcze transakcje kartą płatniczą będzie odpowiadać w Polsce np. sklep czy właściciel bankomatu - czyli ten podmiot uczestniczący w transakcji, który mógłby zapobiec oszustwu, gdyby akceptował kartę z mikroprocesorem.
Tę zasadę, nazywaną "liability shift", czyli przeniesieniem odpowiedzialności za oszukańcze transakcje kartami płatniczymi, wprowadziły organizacje wydawców kart (Visa i MasterCard). W 1993 roku konkurencyjne organizacje (wówczas Eurocard/MasterCard i Visa) zaczęły wdrażać wspólny standard kart z chipem - EMV.
Po pierwszym stycznia klient posiadający kartę z mikroprocesorem i bank wydający mu kartę będą mogli uniknąć odpowiedzialności, jeżeli winnym transakcji oszukańczej okaże się np. sklep, który mógł uniemożliwić oszustwo, gdyby obsługiwał karty z mikroprocesorem, zwłaszcza gdy odpowiedni terminal proponował mu agent rozliczeniowy. W takim przypadku za transakcję oszukańczą finansowe konsekwencje poniesie sklep . PAP. 2004-12-29
Drugi krok tej manipulacji może dotyczyć już nie kart, ale mikroprocesorów implantowanych w ciele człowieka. (Rozpatruje się taką lokali-zację na przedramieniu). Zacznie się wychwalać niemożność zgubienia, łatwość identyfikacji, pewność, że chipu nikt nie ukradł, że osoba z chipem nie jest oszustem. Jeżeli wprowadzi się odpowiedzialność sklepu za sprzedaż za pomocą innego chipu niż implantowany, to sprzedawcy będą odmawiać obsługiwania klientów bez implantu. I tak oto może zostać zrealizowana przepowiednia, którą już dawno podchwyciły niektóre media ostrzegające przed mikrochipami:
Czy zatem obawy przed rozwojem chipów i planami ich implantacji to wytwór rozbudzonej nadmiernie wyobrażni? Czy scenariusz tych wydarzeń ― w świetle omówionej manipulacji prawnej ― rzeczywiście może budzić obawy?16. [...] wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole,
17. I że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia.
18. Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć .
Objawienie Św. Jana, 13:16-18 (BW).