W tej informacji moim zdaniem brakuje szczegółów. Jest zbyt zdawkowa, ale prawdopodobnie chodzi o kwotę bez odsetek. Odkupienie 7 mld zł. z wyplatą odsetek oznacza fundowanie zysków prywatnym osobom. Taka polityka jest prowadzona zamiast emisji pieniądza narodowego.Dzień dobry,
Czy mógłby Pan skomentować krótko ( a dobitnie ) poniższą wiadomość? Próbuję rozumieć oficjalną "politykę finansową", ale niezbyt dobrze mi to idzie bez fachowej pomocy. Serdecznie pozdrawiam - Ewa
"Ministerstwo Finansów zamierza odkupić w czwartek obligacje OK0805 o wartości nominalnej 6.921,889 mln zł - poinformował resort we wtorkowym komunikacie".
Pieniądz z odsetek znajduje od razu swojego właściciela i nie stanowi dobra narodowego, jak w przypadku normalnej emisji.
Główną zasadą obecnej polityki finansowej jest takie właśnie pożyczanie pieniędzy na procent, aby później pieniędzmi z podatków lub nowych pożyczek spłacać wierzycielom coraz większe kwoty. W ten sposób okrada się naród dofinansowując najbogatszych.
Ostatnio:
W ten sposób wlaśnie pożycza się od jednych, aby splacać innych. Kwota 500 mln euro urośnie po latach do kwoty powyżej 6 mld euro i ją będą spłacać z podatków nasze wnuki. Jest to zorganizowany instytucjoinalnie absurd, gdyz pieniądz można emitować monetyzując wzrost PKB. Ten pieniądz nie jest długiem, ale też nie ma podstaw, aby stawał sie prywatnymn zyskiem najbogatszych, więc zasadniczo pojęcie emisji pieniędzy w ekonomi zostało zastąpione pojęciem zaciągania długu. Ekonomiści w związku z tym de facto nie potrafią odróżnić emisji od kredytu i wydaje im się, iż jedynym sposobem uzyskanie pieniądza przez państwo jest pożyczka, kredyt np. w postaci obligacji - stąd mówią o "potrzebach pożyczkowych państwa" zamiast emitować pieniądze w odpowiedniej ilości. (To własnie jest największy przekręt finansowy ostatnich 300 lat - w skali świata).Polska sprzedała europejskim inwestorom pierwsze w historii 50-letnie obligacje
Polski rząd znalazł nabywców na 50-letnie euroobligacje o wartości 500 mln euro - poinformowała agencja informacyjna Dow Jones Newswires. To pierwsza w historii naszego kraju emisja tak długoterminowych obligacji.
Oprocentowanie sprzedanych wczoraj euroobligacji, które rząd zobowiązał się wykupić w lipcu 2055 r., wynosi 4,24 proc. w skali roku. Doradca ministra finansów Przemysław Kwiecień, potwierdzając w rozmowie z agencją PAP sukces emisji podkreślił, że jej celem jest m.in. "poprawa parametrów refinansowania potrzeb pożyczkowych budżetu". Czyli po prostu wydłużenie średniego terminu wykupu papierów dłużnych emitowanych przez polski rząd. - To element długofalowej strategii zarządzania długiem publicznym - powiedział PAP Kwiecień. Przyznał, że 500 mln euro to nie jest kwota znacząca w całości finansowania potrzeb pożyczkowych państwa.
PAP 06-07-2005 , ostatnia aktualizacja 06-07-2005 20:22